Winged Trinity Talk Show Walentynki cz.1 Walentynki cz.2

sobota, 2 listopada 2013

Halloween cz.2



*trzask na parterze*

Len: *wygląda z pokoju, podejrzliwy look* Ktoś mi chce zeżreć ciastka? >.> *idzie schodami na dół*
Enma: *wychodzi z pokoju na korytarz i idzie w stronę schodów*
Len: *wchodzi do kuchni* ??? >.>
Kuchnia: *kilka garnków leży na ziemi, na lodówce kartka, po za tym normalka*
Len: *zrywa kartkę z lodówki* Nie przypominam sobie, żebyśmy tu wieszali tę kartkę…  Eeee a co mnie to obchodzi >.> *wyrzuca ją za siebie i otwiera lodówkę* No, ciastka na miejscu ^w^ To nie zaszkodzi trochę zjeść…

 Enma: *schodzi po schodach, potyka się o coś i przewraca* T^T
Len: *wyciąga łeb z lodówki, ciastko w ustach* Co to było? O.o
Czarna macka: *zamyka mu lodówkę przed nosem*
Len: Hej! >< *look za siebie* O_________O
Enma: *wstaje i schodzi dalej po schodach*
Slendy: *stoi obok lodówki i macha macką do banana* ^w^
Len: AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!! T__________T *pisk jak mała dziewczynka, wybiega z kuchni i schodami na górę*
Enma: *potrącony przez Lena znowu gleba* : <
Len: *wali pięściami w drzwi pokoju Tsubasy* POMOCY!!! T^T
Kanda: *wychodzi z sąsiedniego pokoju* Zaraz komuś wpie*dole!!! >< Tu się śpi!!!
Len: *wskakuje mu na ręce* Ratuj T^T
Kanda: Wtf? >.>
Tsubasa: *otwiera drzwi* Ludzie, ja próbuję spać >.> Czego?
Len: Slenderman!!! T____T
Kanda: Ha ha ha >.> Ale zabawne… A teraz idź spać…
Tsubasa: Koszmary cię męczą, ale nie męcz innych ><
Killua: *wychodzi z pokoju po cichu*
Kanda: Kolejny >.>
Killua: No nie T^T Jak to możliwe, że mnie słyszeliście?!
Tsubasa: Nikt cię nie… Czy ty idziesz po słodycze?! ><
Killua: Yyyyy… Nie? : >
Enma: Aaaaaaaaaaaa! O.O
Tsubasa: Enma-kun?! o_____o
Kanda: *puszcza Lena i look na schody* Co jest? >.>
Len: *jeb o podłogę* T^T
Killua: *idzie ku schodom* Aha xD Fajnie się śpi na stopniach? :P
Tsubasa: *podbiega do niego* Enma-kun, co się stało? o.o
Enma: *leży na schodach* Gość bez twarzy w czarnym garniturze O.O
Kanda: *podchodzi do nich* Co wyście się uparli >.> *jakaś ręka ląduje mu na ramieniu* AAAAAAAAAA!!! O_____O
Lavi: Ha ha jaki trzęsiportek xD
Kanda: Zabiję >.>
Killua: Lavi ty też? ><
Lavi: Jakieś krzyki słyszałem, to myślę, pójdę i sprawdzę :p
Tsubasa: *pomaga Enmie* Ty też go widziałeś? o.o
Enma: Nom : <
Kanda: Banda wariatów >.>
Len: Nieprawda! T^T
Killua: Za dużo słodyczy wieczorem *kręci głową*
Tsubasa: A ja im wierzę : <
Lavi: A może jednak przywoływanie się udało? :p
Kanda: Żadnego przywoływania nie było >.> Rozłożyliśmy tylko te durne kartki ><
Len: A właśnie, kto z was przykleił kartkę na lodówkę? o.o
*cisza*
Kanda: Inni też rozkładali >.> *czyjaś ręka ląduje mu na ramieniu* Lavi odwal się ><
Lavi: *stoi naprzeciwko niego* O,O
Kanda: Len? >.>
Len: *pisk* T__T
Kanda: To kto? ><
Reszta: O__________O
Kanda: Zaraz ci… *look za siebie* O_____o
Slendy: <3 ^w^ *łapa na ramieniu Kandy*
Wszyscy: AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!! T____________T *zbiegają na dół i rozbiegają się po pokojach*

Slendy: >.> *otwiera drzwi jednego z pokoi i wchodzi*
Shiorizu: *śpi i śni niewiadomo o czym* =w=
Slendy: *pochyla się nad nią* :333
Shiorizu: *budzi się, zaspany look* Tsu-kun…? : <
Slendy: *macha macką* :333
Shiorizu: O___________O AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!! Dx *jeb go poduszką* Zboczeniec!!! T^T
Slendy: X_X *znika*
Shiorizu: *tuli do siebie poduszkę i wybiega z pokoju* Nie zasnę sama!!! T___T *idzie korytarzem i patrzy na drzwi, w końcu wchodzi do jednego z pokoi*
Squalo: *Śpi i tuli pluszowego rekina, chrapie* =w=
Shiorizu: O.o Czemu nie wzięłam aparatu? >.> *podchodzi do niego i szarpie* Squuuualoooo!!! T^T
Squalo: Vooooi… Won... *usiłuje spać dalej*
Shiorizu: *zabiera mu pluszaka* Squalo! T^T Ooo jaki miękki ^w^ *tuli zabawkę*
Squalo: O.O oddawaj!!! >< *siada od razu* Co ty tu robisz?! o_____o
Shiorizu: On tu jest T___T *tuli i poduchę i pluszowego rekina*
Squalo: Kto?! >.>
Shiorizu: Zboczeniec bez twarzy T^T
Squalo: Nie przypominam sobie, żeby on nie miał… A chodzi o slendera >.>
Shiorizu: A kogo ty miałeś na myśli? O.O
Squalo: Nieważne… >.> W każdym razie, slender nie istnieje, spadaj i oddawaj pana Same ><
Shiorizu: Ale ja go widziałam!!! T__T
Squalo: Masz zwidy >.> VOOOOOOOOI!!! Idź sobie i daj spać!
Slendy: *staje w drzwiach i macha mackami* ^w^
Squalo: O______O
Shiorizu: *jump na łóżko i przylega do rekina* BUHUHUHUHU T_______T
Slendy: *wchodzi do pokoju*
Shiorizu i Squalo: *tulą się nawzajem* T^T
Shiorizu: *rzut w Slendiego zabawką* Idź precz! T_______T
Squalo: VOOOOOOOOI!!! Tylko nie pan Same!!! T^T
Slendy: *dostaje w morde rekinem* >.> *znika*
Izaya: *staje w drzwiach* >.> Co się tu… O.O *look na nich*
Squalo i Shiorizu: *dalej przytuleni do siebie* O________o
Izaya: Lol xD *robi fotę komórką*
Squalo: *podchodzi do niego* Co ty robisz?! >< *zabiera pluszowego rekina z podłogi*
Izaya: Będę miał co na fb wrzucić ^w^
Squalo: VOOOOOOOOIII!!! Tylko spróbuj, to twoich zwłok rodzona matka nie pozna! ><
Shiorizu: *zwinięta w kłębek na łóżku* Buhuhuhuhu T^T
Izaya: A tej co? >.>
Squalo: W domu jest slender cioto ><
Izaya: A hahahahah xD Dobre! A teraz tak na serio?
Squalo: Nie dociera, matole? >.>
Izaya: Ta jasne :3 Slenderem to się małe dzieci straszy! x3
Slendy: *staje za nim i obejmuje go mackami* =w=
Izaya: O______O
Squalo: *ciągnie go do przodu i w trójkę lądują na łóżku*
Slendy: *wyciąga macki w ich stronę* :333
Squalo, Izaya, Shiorizu: *przytuleni do siebie* T_________T
Kid: *gdzieś z korytarza* Ja tu próbuję spać i śnić symetryczne sny!!!! ><
Slendy: O.o ? *znika*
Kid: *wchodzi do pokoju* A wy co? Trójkącik? >.>
Squalo: VOOOOOOOOIII!!! Następny ><
Kid: Mam nadzieję, że symetryczny ten trójkąt :3
Izaya: Tu jest Slenderman!!! T___T
Kid: Okeeeej… Zawsze wiedziałem, że masz nie po kolei w głowie, ale to już przesada… >.>
Squalo: Ale na serio! >.>
Kid: Ziółka może? : >
Shiorizu: Czemu nikt nie wierzy T^T
Kid: Jestem ateistą? >.>
Shiorizu: Nie o to mi chodzi!!! ><
Izaya: *wybiega na korytarz* Pokażę ci! T_T On tu musi być, przed chwilą był!
Squalo i Shiorizu: *wyglądają z pokoju*
Kid: *look na korytarz, pustka* I co? >.>
???: *idzie w ich stronę z drugiego końca korytarza*
Izaya: Mówiłem!!! T___T
Shiorizu: Buhuhuhu!!! T^T
Squalo: VOOOOOOOI!!! Gdzie mój miecz?! I gdzie pan Same?! T_T
Kid: Symetrio pomóż o.o
Shizuo: Tak drzyjcie ryje jeszcze bardziej >.>
Izaya: Schizu-chan? O_o A gdzie slender?
Shizuo: Kto?! >< Pogięło was, o tej porze łazić po korytarzu i się drzeć?!
Kid: Pomylili cię z tym… Slenderem >.>
Squalo: *podnosi pluszowego rekina* Puste łby, nie rozumiecie zagrożenia?! ><
Shizuo: Powiedział gość z maskotką >.>
Shiorizu: Nie obrażaj pana Same : < Jest taki mięciutki =w=
Squalo: Voooi! Właśnie ><
Slendy: *pojawia się na końcu korytarza i free style z użyciem wszystkich macek* :333
Wszyscy: O__________o
Kid: Cofam wszystko o.o
Shizuo: *chwyta jakiś mebel z pokoju Squlao i rzut w slendera*
Slendy: O_O *przygwożdżony do ściany przez szafkę*
Kid: *przy okazji zamachu dostał meblem i dead* x_x
Izaya: Shizu-chan przez ciebie mamy straty w ludziach! >.>
Shizuo: *furia i jeb Izayię w twarz* ><
Izaya: *dead* >.>
Squalo: Shizuo ziółka? o.o
Shiorizu: Przydadzą się T^T
Shizuo: Odwal się >< Wkurzyli mnie
Slendy: *odrzuca szafkę i wnerw* ><
Shiorizu: On też się wkurzył!!! Buhuhuhu!!! T^T *ucieka do salonu*
Squalo: Zbieraj ich teraz! >.> *podnosi Kida i biegnie za dziewczyną*
Shizuo: Grrrrr!!! >< *podnosi Izayię, przerzuca sobie przez ramię i za nimi*
Slendy: *idzie za nimi wnerwiony*
Fay: *wychodzi z pokoju* Hyuuu~! Goście? :333 *face to noface ze slenderem* o.o
Slendy: >.>
Fay: *wycofuje się do pokoju obok i macha mu na pożegnanie*
Slendy: O___o ? *znika*
Fay: Hyuuu~! Huuuuston mamy problem :3
Kurogane: Powiedz mi, że to sen i tak naprawdę cię tu nie ma >.> *siedzi na łóżku*
Fay: A gdyby to był sen to co? :3
Kurogane: Wyleciałbyś stąd na zbity pysk >< O co chodzi? >.>
Fay: Duży, chudy, biały gość bez buzi biega w garniturze po domu, a na plecach chyba ma ośmiornicę :3
Kurogane: O__o aha… Fay, nie będę wnikał w twoje senne fantazje, ale idź już sobie >.>
Fay: Chodź, sam go zobaczysz, to na pewno miły gość! ^w^ *łapie go za łapkę i ciągnie do drzwi*
Kurogane: *ledwo wyszedł na korytarz, nóż przeleciał mu koło twarzy* O.O
Fay: O ty też wyszedłeś na spacerek? :3
Bel: *nóż w łapie* Gdzie ta gnida z tapetą na ryju? >.>
Kurogane: Ty też twierdzisz, że widziałeś slendermana? ><
Bel: Ja nie twierdzę, ja wiem! Zajumał mi koronę! T^T
Kurogane: Co za nieszczęście >.>
Fay: Trzeba go znaleźć i poprosić, żeby oddał :>
Bel: Wolę mu wbić kilka noży w zadek ><
Fran: Bel-senpai wstydziłbyś się. Podjadać w nocy…
Bel: A ty tu skąd?! >< Nie jem, poluję na złodzieja!
Fran: Ciekawy pretekst…
Fay: Naprawdę mamy tu nieproszonego gościa :3
Fran: To taki walnięty czarodziej, wiem…
Kurogane: *zagląda do któregoś pokoju* Chłopaki, wszyscy znikli… o.o
Bel: Ukradł ich wszystkich, gnida jedna >.>
Fay: Hyuuu~! A może poszli na herbatkę? :3
Slendy: *stoi na końcu korytarza w koronie Bela* ^w^
Fay: O jest! :D *macha do slendy’ego*
Kurogane: O.O
Bel: Giń! >////< *zamach nożem*
Kurogane: Wycofujemy się… *łapie Bela i resztę, wbijają do pokoju obok*
Slendy: *wchodzi do pokoju i rozgląda się*
Fran: *siedzi w szafie*
Bel: *za zasłoną, celuje nożem*
Kurogane: *pod łóżkiem*
Fay: *na lampie dyndu dyndu* ^w^
Natariko: *śpi w łóżku* =w=
Slendy: *pochyla się na nią i wyciąga w jej stronę macki* :333
Kurogane: O.o
Natariko: *budzi się* Hm? >.> *look na slendera* Slendy!!! <3 <3 <3 *O*
Slendy: O____o
Kurogane: *haps go za nogi i ciągnie* ><
Bel: *rzuca nożem* :3
Slendy: *gleba, nóż go ominął* x_x
Natariko: *skacze po łóżku* Slendy!!! Przyszedłeś!!! :333
Kurogane: Moje plecy!!! T_T
Fay: *jeb z lampą na slendera* Ops przepraszam :<
Bel: *wychodzi zza zasłony* Zarżnę dziada jak psa ><
Slendy: *wstaje, wystrzeliwuje mackami, mroczna aura dookoła i wściekły ryk* ><
Bel, Kurogane, Natariko, Fay: *przyciśnięci do ścian* O____O
Fran: *wychodzi z szafy* I co anorektyku, myślisz, że jesteś fajny? Kiedy ty się ostatni raz ważyłeś? I te ręce >.> Coś ty wiadra z cegłami na budowie nosił? A ciuchy masz, jakbyś się z pogrzebu urwał… A co z twoją twarzą? Widziałeś się w lustrze? Matka Squala- taichou wygląda lepiej. Idź się ogarnij lepiej i zapuść włosy. Z czym do ludzi? >.>
Slendy: *załamka* T___T *znika*
Kurogane: Moje plecy… >.>
Bel: Moja korona! T^T Zabrał ją!!!
Fay: Fran go wypłoszył swoim gadaniem :<
Fran: Prawda boli >.>
Natariko: Co wyście zrobili T^T Mój Slendy uciekł! Teraz mi nikt nie uwierzy!
Kurogane: Odnoszę wrażenie, że wszyscy już wiedzą… >.>
Bel: Trzeba go złapać ><
Natariko: To zbierzmy te osiem kartek, co zrobiliśmy :3 Złapię go i będzie mój =w=
Fay: Co chcesz z nim zrobić? :3
Fran: Nie pytaj >.>
Natariko: To idziemy szukać kartek!!! :D

C.D.N. x3

Miało być krócej... No cóż... >.> Nie do końca mi się to udało o.o Ale mam nadzieję, że to nikogo nie zniechęci x3
Shio-chan :3

17 komentarzy:

  1. Slendy się pojawia nagle i znika też nagle. Aha, i nie wydaje żadnych dźwięków! *lol* O__o
    a tak poza tym to <3 <3 <3 ^w^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ma wydawać dźwięki, jak nie ma ust >.>
      Chyba że: "Mmmmmm =w="

      Usuń
  2. O mały włos nie wyleciałam przez okno szkolnej biblioteki jak to czytałam (a szkoda bo zawsze chciałam latać).
    Ja też chceeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TTT^TTT (emuje w konciku)

    Akai

    OdpowiedzUsuń
  3. A właśnie bo mi wcześniej umknęło czemu nie pojawił się Foyfoy i Edzio? (Williama srał pies)TT^TT

    Akai

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz przydałoby się napisać o tym w którejś notce (najlepiej edytować pierwszą x3) Te postacie, które wrzuca Tsubasa jak by to określić... Po prostu przesiadują w jej domu (tak jak ja!!! xD) a te które wrzuca Nati-chan w jej. To są dwie osobne miejscówki :p Ale jak co, to mogę ich wrzucić tylko jeszcze nie wiem jak i gdzie xd Ja też mam dom (żeby nie było >.>) mimo wszystko jestem u Tsu-kun :333

      Usuń
    2. No dobra ale Nati-kun też jest u Tsu-kun

      Usuń
    3. Bo spędzają razem halloween :< Postaram się dodać Eda, FoyFoya i Williama, nie bijcie T^T

      Usuń
    4. Nie miałam zamiaru. :333

      Usuń
  4. A i jeszcze jedno. Naaatiii-kun... poprawisz ty tego ,,Foyfoya'' w końcu czy mam cię do tego jakoś zachęcić?!!!!!!!?!!!!!?!!!!!?!!!!?

    (wnerwiona) Akai

    OdpowiedzUsuń
  5. Ym, trafiłem tu przypadkiem i powiem szczerze nie trafię tu po raz kolejny. A dlaczego można pytać, hmm po pierwsze humor jest nijaki, a sam pomysł jest plagiatem, bo widziałem już wcześniej podobnego bloga. Nie chcę hejtować i cały czas wytykać błędów, ale to naprawde niekiedy jest konieczne. Kobietom prowadzące tego bloga, weźcie się do roboty uporządkujcie ten blog, bo każdy kto go przeczyta, nic z tego nie wie, oraz trochę wysilcie zwojnice mózgowe, bo jak chcecie prowadzić dobrego bloga to wam się to przyda.
    Pozdrawiam, Ameron

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc Ameronie, nie ukrywam, że cieszę się z tego, że napisałeś ten komentarz. W żadnym wypadku nie uznaję tego za hejt i jestem wdzięczna za twoją obiektywną ocenę. Robimy co możemy, żeby blog był dobry, żeby się podobał, ale wszystko trzeba wypracować, nic nie dostaje się za darmo i ot tak. Dlatego dziękuję ci, że nie opuściłeś po prostu tego miejsca, ale wyraziłeś swoją opinię. Tylko trochę szkoda, że piszesz, że nie trafisz tu więcej - nie będziesz mógł określić, czy udało nam się polepszyć jakość bloga ;)

      Usuń
    2. Śledziłam czy wrzuciłyście jakieś nowe notki a tu jaka niespodzianka. Nie wiem kto zajął się tłem ale brawo dla tej osoby. Kawał dobrej roboty:3333
      A jeśli chodzi o powyższą uwagę Amerona muszę dodać coś od siebie.(i mówię to teraz całkiem szczerze). Blog jest fajny a zaczerpnięcie pomysłu nie świadczy przecież od razu o plagiacie. Z drugiej strony trzeba też przyznać mu racje. Jeżeli czyta się notki w dużych odstępach czasowych robią bardziej za totalny odmóżdżacz i świetnie rozładowują stres(przynajmniej moim zdaniem). Jednak przeczytałam wszystkie notki jeszcze raz i muszę powiedzieć wszem i wobec to się totalnie nie klei. styl również pozostawia wiele do życzenia. Jak czytałam całość miałam wrażenie że każda pisała coś co jej ślina na język przyniosła nie konsultując tego z pozostałymi (oczywiście nie mówię o wszystkich notkach) i wyszedł z tego totalny poplątaniec. Dziewczyny! jeżeli naprawdę zależy wam na tym by ktoś nieprzypadkowo zaglądał na bloga dogadajcie się razem i ustalcie która co robi, kiedy i jak bo ja jestem chyba jedną osobą która stale śledzi waszego bloga. ja równiesz nie chce potępiać waszych pomysłów i wcale tego nie robie ale jak nic z tym nie zrobicie to nic wam z tego nie wyjdzie.
      Pozdrowienia:3333

      Akai

      P.S.
      Tsu-chan zdrowiej szybciutko^^

      Usuń
    3. Dziękuję za sprecyzowanie problemu :3 Na pewno poświęcimy wiele czasu i nerwów, żeby się wreszcie dogadać i ogarnąć notki :P Ale dla czytelników trzeba się postarać :333

      Usuń
    4. Spoksik czekam na efekty :333

      Akai

      Usuń
  6. Genialne Shio-chan. Nwm skąd ty to bierzesz O.o. A tak przy okazji jestem kuzynką Tsu-kun!!! Nie, ale serio, spytaj się jej. Lili-chan >w<.
    P. S. Musze Cię kiedyś poznać!!! Z Tsu-kun cały czas kombinujemy jak to zrobić. Pozdro

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło :333 Z przyjemnością się z tobą spotkam ^w^ Tsu-kun opowiadała mi o tobie ;)

      Usuń
    2. Hyuuuuuuuuuuuuuu...uuuuuuuuuuuuuuuu...u... Może poproś Tsu-kun, żeby Ci podała mój nr, to się zgadamy telefonicznie :333 O Tobie też wiem dużo od Tsubasy ^w^.
      P. S. Jestem fanką Lenusiaaaaaaaaaaa!!! On jest taki kawaiiiiiiiiiiii ^w^

      Usuń

Prosimy o podpisywanie się, nawet jeśli komentujesz "anonimem".