*trzask na parterze*
Len: *wygląda z pokoju, podejrzliwy look* Ktoś mi chce
zeżreć ciastka? >.> *idzie schodami na dół*
Enma: *wychodzi z pokoju na korytarz i idzie w stronę
schodów*
Len: *wchodzi do kuchni* ??? >.>
Kuchnia: *kilka garnków leży na ziemi, na lodówce kartka, po
za tym normalka*
Len: *zrywa kartkę z lodówki* Nie przypominam sobie, żebyśmy
tu wieszali tę kartkę… Eeee a co mnie to
obchodzi >.> *wyrzuca ją za siebie i otwiera lodówkę* No, ciastka na
miejscu ^w^ To nie zaszkodzi trochę zjeść…
Enma: *schodzi po schodach, potyka się o coś i przewraca* T^T
Enma: *schodzi po schodach, potyka się o coś i przewraca* T^T
Len: *wyciąga łeb z lodówki, ciastko w ustach* Co to było?
O.o
Czarna macka: *zamyka mu lodówkę przed nosem*
Len: Hej! >< *look za siebie* O_________O
Enma: *wstaje i schodzi dalej po schodach*
Slendy: *stoi obok lodówki i macha macką do banana* ^w^
Len: AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!! T__________T *pisk
jak mała dziewczynka, wybiega z kuchni i schodami na górę*
Enma: *potrącony przez Lena znowu gleba* : <
Len: *wali pięściami w drzwi pokoju Tsubasy* POMOCY!!! T^T
Kanda: *wychodzi z sąsiedniego pokoju* Zaraz komuś
wpie*dole!!! >< Tu się śpi!!!
Len: *wskakuje mu na ręce* Ratuj T^T
Kanda: Wtf? >.>
Tsubasa: *otwiera drzwi* Ludzie, ja próbuję spać >.>
Czego?
Len: Slenderman!!! T____T
Kanda: Ha ha ha >.> Ale zabawne… A teraz idź spać…
Tsubasa: Koszmary cię męczą, ale nie męcz innych ><
Killua: *wychodzi z pokoju po cichu*
Kanda: Kolejny >.>
Killua: No nie T^T Jak to możliwe, że mnie słyszeliście?!
Tsubasa: Nikt cię nie… Czy ty idziesz po słodycze?! ><
Killua: Yyyyy… Nie? : >
Enma: Aaaaaaaaaaaa! O.O
Tsubasa: Enma-kun?! o_____o
Kanda: *puszcza Lena i look na schody* Co jest? >.>
Len: *jeb o podłogę* T^T
Killua: *idzie ku schodom* Aha xD Fajnie się śpi na
stopniach? :P
Tsubasa: *podbiega do niego* Enma-kun, co się stało? o.o
Enma: *leży na schodach* Gość bez twarzy w czarnym
garniturze O.O
Kanda: *podchodzi do nich* Co wyście się uparli >.> *jakaś
ręka ląduje mu na ramieniu* AAAAAAAAAA!!! O_____O
Lavi: Ha ha jaki trzęsiportek xD
Kanda: Zabiję >.>
Killua: Lavi ty też? ><
Lavi: Jakieś krzyki słyszałem, to myślę, pójdę i sprawdzę :p
Tsubasa: *pomaga Enmie* Ty też go widziałeś? o.o
Enma: Nom : <
Kanda: Banda wariatów >.>
Len: Nieprawda! T^T
Killua: Za dużo słodyczy wieczorem *kręci głową*
Tsubasa: A ja im wierzę : <
Lavi: A może jednak przywoływanie się udało? :p
Kanda: Żadnego przywoływania nie było >.> Rozłożyliśmy
tylko te durne kartki ><
Len: A właśnie, kto z was przykleił kartkę na lodówkę? o.o
*cisza*
Kanda: Inni też rozkładali >.> *czyjaś ręka ląduje mu
na ramieniu* Lavi odwal się ><
Lavi: *stoi naprzeciwko niego* O,O
Kanda: Len? >.>
Len: *pisk* T__T
Kanda: To kto? ><
Reszta: O__________O
Kanda: Zaraz ci… *look za siebie* O_____o
Slendy: <3 ^w^ *łapa na ramieniu Kandy*
Wszyscy: AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!! T____________T
*zbiegają na dół i rozbiegają się po pokojach*
Slendy: >.> *otwiera drzwi jednego z pokoi i wchodzi*
Shiorizu: *śpi i śni niewiadomo o czym* =w=
Slendy: *pochyla się nad nią* :333
Shiorizu: *budzi się, zaspany look* Tsu-kun…? : <
Slendy: *macha macką* :333
Shiorizu: O___________O AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!! Dx *jeb go
poduszką* Zboczeniec!!! T^T
Slendy: X_X *znika*
Shiorizu: *tuli do siebie poduszkę i wybiega z pokoju* Nie
zasnę sama!!! T___T *idzie korytarzem i patrzy na drzwi, w końcu wchodzi do
jednego z pokoi*
Squalo: *Śpi i tuli pluszowego rekina, chrapie* =w=
Shiorizu: O.o Czemu nie wzięłam aparatu? >.> *podchodzi
do niego i szarpie* Squuuualoooo!!! T^T
Squalo: Vooooi… Won... *usiłuje spać dalej*
Shiorizu: *zabiera mu pluszaka* Squalo! T^T Ooo jaki miękki
^w^ *tuli zabawkę*
Squalo: O.O oddawaj!!! >< *siada od razu* Co ty tu
robisz?! o_____o
Shiorizu: On tu jest T___T *tuli i poduchę i pluszowego
rekina*
Squalo: Kto?! >.>
Shiorizu: Zboczeniec bez twarzy T^T
Squalo: Nie przypominam sobie, żeby on nie miał… A chodzi o
slendera >.>
Shiorizu: A kogo ty miałeś na myśli? O.O
Squalo: Nieważne… >.> W każdym razie, slender nie
istnieje, spadaj i oddawaj pana Same ><
Shiorizu: Ale ja go widziałam!!! T__T
Squalo: Masz zwidy >.> VOOOOOOOOI!!! Idź sobie i daj
spać!
Slendy: *staje w drzwiach i macha mackami* ^w^
Squalo: O______O
Shiorizu: *jump na łóżko i przylega do rekina* BUHUHUHUHU
T_______T
Slendy: *wchodzi do pokoju*
Shiorizu i Squalo: *tulą się nawzajem* T^T
Shiorizu: *rzut w Slendiego zabawką* Idź precz! T_______T
Squalo: VOOOOOOOOI!!! Tylko nie pan Same!!! T^T
Slendy: *dostaje w morde rekinem* >.> *znika*
Izaya: *staje w drzwiach* >.> Co się tu… O.O *look na
nich*
Squalo i Shiorizu: *dalej przytuleni do siebie* O________o
Izaya: Lol xD *robi fotę komórką*
Squalo: *podchodzi do niego* Co ty robisz?! ><
*zabiera pluszowego rekina z podłogi*
Izaya: Będę miał co na fb wrzucić ^w^
Squalo: VOOOOOOOOIII!!! Tylko spróbuj, to twoich zwłok
rodzona matka nie pozna! ><
Shiorizu: *zwinięta w kłębek na łóżku* Buhuhuhuhu T^T
Izaya: A tej co? >.>
Squalo: W domu jest slender cioto ><
Izaya: A hahahahah xD Dobre! A teraz tak na serio?
Squalo: Nie dociera, matole? >.>
Izaya: Ta jasne :3 Slenderem to się małe dzieci straszy! x3
Slendy: *staje za nim i obejmuje go mackami* =w=
Izaya: O______O
Squalo: *ciągnie go do przodu i w trójkę lądują na łóżku*
Slendy: *wyciąga macki w ich stronę* :333
Squalo, Izaya, Shiorizu: *przytuleni do siebie* T_________T
Kid: *gdzieś z korytarza* Ja tu próbuję spać i śnić
symetryczne sny!!!! ><
Slendy: O.o ? *znika*
Kid: *wchodzi do pokoju* A wy co? Trójkącik? >.>
Squalo: VOOOOOOOOIII!!! Następny ><
Kid: Mam nadzieję, że symetryczny ten trójkąt :3
Izaya: Tu
jest Slenderman!!! T___T
Kid: Okeeeej… Zawsze wiedziałem, że masz nie po kolei w
głowie, ale to już przesada… >.>
Squalo: Ale na serio! >.>
Kid: Ziółka może? : >
Shiorizu: Czemu nikt nie wierzy T^T
Kid: Jestem ateistą? >.>
Shiorizu: Nie o to mi chodzi!!! ><
Izaya: *wybiega na korytarz* Pokażę ci! T_T On tu musi być,
przed chwilą był!
Squalo i Shiorizu: *wyglądają z pokoju*
Kid: *look na korytarz, pustka* I co? >.>
???: *idzie w ich stronę z drugiego końca korytarza*
Izaya: Mówiłem!!! T___T
Shiorizu: Buhuhuhu!!! T^T
Squalo: VOOOOOOOI!!! Gdzie mój miecz?! I gdzie pan Same?!
T_T
Kid: Symetrio pomóż o.o
Shizuo: Tak drzyjcie ryje jeszcze bardziej >.>
Izaya: Schizu-chan? O_o A gdzie slender?
Shizuo: Kto?! >< Pogięło was, o tej porze łazić po
korytarzu i się drzeć?!
Kid: Pomylili cię z tym… Slenderem >.>
Squalo: *podnosi pluszowego rekina* Puste łby, nie
rozumiecie zagrożenia?! ><
Shizuo: Powiedział gość z maskotką >.>
Shiorizu: Nie obrażaj pana Same : < Jest taki mięciutki
=w=
Squalo: Voooi! Właśnie ><
Slendy: *pojawia się na końcu korytarza i free style z
użyciem wszystkich macek* :333
Wszyscy: O__________o
Kid: Cofam wszystko o.o
Shizuo: *chwyta jakiś mebel z pokoju Squlao i rzut w
slendera*
Slendy: O_O *przygwożdżony do ściany przez szafkę*
Kid: *przy okazji zamachu dostał meblem i dead* x_x
Izaya: Shizu-chan przez ciebie mamy straty w ludziach!
>.>
Shizuo: *furia i jeb Izayię w twarz* ><
Izaya: *dead* >.>
Squalo: Shizuo ziółka? o.o
Shiorizu: Przydadzą się T^T
Shizuo: Odwal się >< Wkurzyli mnie
Slendy: *odrzuca szafkę i wnerw* ><
Shiorizu: On też się wkurzył!!! Buhuhuhu!!! T^T *ucieka do
salonu*
Squalo: Zbieraj ich teraz! >.> *podnosi Kida i biegnie
za dziewczyną*
Shizuo: Grrrrr!!! >< *podnosi Izayię, przerzuca sobie
przez ramię i za nimi*
Slendy: *idzie za nimi wnerwiony*
Fay: *wychodzi z pokoju* Hyuuu~! Goście? :333 *face to
noface ze slenderem* o.o
Slendy: >.>
Fay: *wycofuje się do pokoju obok i macha mu na pożegnanie*
Slendy: O___o ? *znika*
Fay: Hyuuu~! Huuuuston mamy problem :3
Kurogane: Powiedz mi, że to sen i tak naprawdę cię tu nie ma
>.> *siedzi na łóżku*
Fay: A gdyby to był sen to co? :3
Kurogane: Wyleciałbyś stąd na zbity pysk >< O co
chodzi? >.>
Fay: Duży, chudy, biały gość bez buzi biega w garniturze po
domu, a na plecach chyba ma ośmiornicę :3
Kurogane: O__o aha… Fay, nie będę wnikał w twoje senne
fantazje, ale idź już sobie >.>
Fay: Chodź, sam go zobaczysz, to na pewno miły gość! ^w^
*łapie go za łapkę i ciągnie do drzwi*
Kurogane: *ledwo wyszedł na korytarz, nóż przeleciał mu koło
twarzy* O.O
Fay: O ty też wyszedłeś na spacerek? :3
Bel: *nóż w łapie* Gdzie ta gnida z tapetą na ryju?
>.>
Kurogane: Ty też twierdzisz, że widziałeś slendermana?
><
Bel: Ja nie twierdzę, ja wiem! Zajumał mi koronę! T^T
Kurogane: Co za nieszczęście >.>
Fay: Trzeba go znaleźć i poprosić, żeby oddał :>
Bel: Wolę mu wbić kilka noży w zadek ><
Fran: Bel-senpai wstydziłbyś się. Podjadać w nocy…
Bel: A ty tu skąd?! >< Nie jem, poluję na złodzieja!
Fran: Ciekawy pretekst…
Fay: Naprawdę mamy tu nieproszonego gościa :3
Fran: To taki walnięty czarodziej, wiem…
Kurogane: *zagląda do któregoś pokoju* Chłopaki, wszyscy
znikli… o.o
Bel: Ukradł ich wszystkich, gnida jedna >.>
Fay: Hyuuu~! A może poszli na herbatkę? :3
Slendy: *stoi na końcu korytarza w koronie Bela* ^w^
Fay: O jest! :D *macha do slendy’ego*
Kurogane: O.O
Bel: Giń! >////< *zamach nożem*
Kurogane: Wycofujemy się… *łapie Bela i resztę, wbijają do
pokoju obok*
Slendy: *wchodzi do pokoju i rozgląda się*
Fran: *siedzi w szafie*
Bel: *za zasłoną, celuje nożem*
Kurogane: *pod łóżkiem*
Fay: *na lampie dyndu dyndu* ^w^
Natariko: *śpi w łóżku* =w=
Slendy: *pochyla się na nią i wyciąga w jej stronę macki*
:333
Kurogane: O.o
Natariko: *budzi się* Hm? >.> *look na slendera*
Slendy!!! <3 <3 <3 *O*
Slendy: O____o
Kurogane: *haps go za nogi i ciągnie* ><
Bel: *rzuca nożem* :3
Slendy: *gleba, nóż go ominął* x_x
Natariko: *skacze po łóżku* Slendy!!! Przyszedłeś!!! :333
Kurogane: Moje plecy!!! T_T
Fay: *jeb z lampą na slendera* Ops
przepraszam :<
Bel: *wychodzi zza zasłony* Zarżnę
dziada jak psa ><
Slendy: *wstaje, wystrzeliwuje
mackami, mroczna aura dookoła i wściekły ryk* ><
Bel, Kurogane, Natariko, Fay:
*przyciśnięci do ścian* O____O
Fran: *wychodzi z szafy* I co
anorektyku, myślisz, że jesteś fajny? Kiedy ty się ostatni raz ważyłeś? I te
ręce >.> Coś ty wiadra z cegłami na budowie nosił? A ciuchy masz, jakbyś
się z pogrzebu urwał… A co z twoją twarzą? Widziałeś się w lustrze? Matka Squala-
taichou wygląda lepiej. Idź się ogarnij lepiej i zapuść włosy. Z czym do ludzi?
>.>
Slendy: *załamka* T___T *znika*
Kurogane: Moje plecy… >.>
Bel: Moja korona! T^T Zabrał ją!!!
Fay: Fran go wypłoszył swoim
gadaniem :<
Fran: Prawda boli >.>
Natariko: Co wyście zrobili T^T Mój
Slendy uciekł! Teraz mi nikt nie uwierzy!
Kurogane: Odnoszę wrażenie, że
wszyscy już wiedzą… >.>
Bel: Trzeba go złapać ><
Natariko: To zbierzmy te osiem
kartek, co zrobiliśmy :3 Złapię go i będzie mój =w=
Fay: Co chcesz z nim zrobić? :3
Fran: Nie pytaj >.>
Natariko: To idziemy szukać
kartek!!! :D
C.D.N. x3
Miało być krócej... No cóż... >.> Nie do końca mi się to udało o.o Ale mam nadzieję, że to nikogo nie zniechęci x3
C.D.N. x3
Miało być krócej... No cóż... >.> Nie do końca mi się to udało o.o Ale mam nadzieję, że to nikogo nie zniechęci x3
Shio-chan :3
Slendy się pojawia nagle i znika też nagle. Aha, i nie wydaje żadnych dźwięków! *lol* O__o
OdpowiedzUsuńa tak poza tym to <3 <3 <3 ^w^
Jak ma wydawać dźwięki, jak nie ma ust >.>
UsuńChyba że: "Mmmmmm =w="
O mały włos nie wyleciałam przez okno szkolnej biblioteki jak to czytałam (a szkoda bo zawsze chciałam latać).
OdpowiedzUsuńJa też chceeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TTT^TTT (emuje w konciku)
Akai
A właśnie bo mi wcześniej umknęło czemu nie pojawił się Foyfoy i Edzio? (Williama srał pies)TT^TT
OdpowiedzUsuńAkai
Widzisz przydałoby się napisać o tym w którejś notce (najlepiej edytować pierwszą x3) Te postacie, które wrzuca Tsubasa jak by to określić... Po prostu przesiadują w jej domu (tak jak ja!!! xD) a te które wrzuca Nati-chan w jej. To są dwie osobne miejscówki :p Ale jak co, to mogę ich wrzucić tylko jeszcze nie wiem jak i gdzie xd Ja też mam dom (żeby nie było >.>) mimo wszystko jestem u Tsu-kun :333
UsuńNo dobra ale Nati-kun też jest u Tsu-kun
UsuńBo spędzają razem halloween :< Postaram się dodać Eda, FoyFoya i Williama, nie bijcie T^T
UsuńNie miałam zamiaru. :333
UsuńA i jeszcze jedno. Naaatiii-kun... poprawisz ty tego ,,Foyfoya'' w końcu czy mam cię do tego jakoś zachęcić?!!!!!!!?!!!!!?!!!!!?!!!!?
OdpowiedzUsuń(wnerwiona) Akai
Ym, trafiłem tu przypadkiem i powiem szczerze nie trafię tu po raz kolejny. A dlaczego można pytać, hmm po pierwsze humor jest nijaki, a sam pomysł jest plagiatem, bo widziałem już wcześniej podobnego bloga. Nie chcę hejtować i cały czas wytykać błędów, ale to naprawde niekiedy jest konieczne. Kobietom prowadzące tego bloga, weźcie się do roboty uporządkujcie ten blog, bo każdy kto go przeczyta, nic z tego nie wie, oraz trochę wysilcie zwojnice mózgowe, bo jak chcecie prowadzić dobrego bloga to wam się to przyda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ameron
Więc Ameronie, nie ukrywam, że cieszę się z tego, że napisałeś ten komentarz. W żadnym wypadku nie uznaję tego za hejt i jestem wdzięczna za twoją obiektywną ocenę. Robimy co możemy, żeby blog był dobry, żeby się podobał, ale wszystko trzeba wypracować, nic nie dostaje się za darmo i ot tak. Dlatego dziękuję ci, że nie opuściłeś po prostu tego miejsca, ale wyraziłeś swoją opinię. Tylko trochę szkoda, że piszesz, że nie trafisz tu więcej - nie będziesz mógł określić, czy udało nam się polepszyć jakość bloga ;)
UsuńŚledziłam czy wrzuciłyście jakieś nowe notki a tu jaka niespodzianka. Nie wiem kto zajął się tłem ale brawo dla tej osoby. Kawał dobrej roboty:3333
UsuńA jeśli chodzi o powyższą uwagę Amerona muszę dodać coś od siebie.(i mówię to teraz całkiem szczerze). Blog jest fajny a zaczerpnięcie pomysłu nie świadczy przecież od razu o plagiacie. Z drugiej strony trzeba też przyznać mu racje. Jeżeli czyta się notki w dużych odstępach czasowych robią bardziej za totalny odmóżdżacz i świetnie rozładowują stres(przynajmniej moim zdaniem). Jednak przeczytałam wszystkie notki jeszcze raz i muszę powiedzieć wszem i wobec to się totalnie nie klei. styl również pozostawia wiele do życzenia. Jak czytałam całość miałam wrażenie że każda pisała coś co jej ślina na język przyniosła nie konsultując tego z pozostałymi (oczywiście nie mówię o wszystkich notkach) i wyszedł z tego totalny poplątaniec. Dziewczyny! jeżeli naprawdę zależy wam na tym by ktoś nieprzypadkowo zaglądał na bloga dogadajcie się razem i ustalcie która co robi, kiedy i jak bo ja jestem chyba jedną osobą która stale śledzi waszego bloga. ja równiesz nie chce potępiać waszych pomysłów i wcale tego nie robie ale jak nic z tym nie zrobicie to nic wam z tego nie wyjdzie.
Pozdrowienia:3333
Akai
P.S.
Tsu-chan zdrowiej szybciutko^^
Dziękuję za sprecyzowanie problemu :3 Na pewno poświęcimy wiele czasu i nerwów, żeby się wreszcie dogadać i ogarnąć notki :P Ale dla czytelników trzeba się postarać :333
UsuńSpoksik czekam na efekty :333
UsuńAkai
Genialne Shio-chan. Nwm skąd ty to bierzesz O.o. A tak przy okazji jestem kuzynką Tsu-kun!!! Nie, ale serio, spytaj się jej. Lili-chan >w<.
OdpowiedzUsuńP. S. Musze Cię kiedyś poznać!!! Z Tsu-kun cały czas kombinujemy jak to zrobić. Pozdro
Bardzo mi miło :333 Z przyjemnością się z tobą spotkam ^w^ Tsu-kun opowiadała mi o tobie ;)
UsuńHyuuuuuuuuuuuuuu...uuuuuuuuuuuuuuuu...u... Może poproś Tsu-kun, żeby Ci podała mój nr, to się zgadamy telefonicznie :333 O Tobie też wiem dużo od Tsubasy ^w^.
UsuńP. S. Jestem fanką Lenusiaaaaaaaaaaa!!! On jest taki kawaiiiiiiiiiiii ^w^